Niespodzianka - któż nie lubi niespodzianek?? A czemu nie zaskoczyć swojego ukochanego właśnie w tym wyjątkowym dniu- co sprawi, że będzie jeszcze bardziej wyjątkowy. Pole do popisu jest ogromne.
Jako przykład podam historie mojej koleżanki Oli. Jej narzeczony (teraz szczęśliwy mąż) zawsze był wiernym fanem żużla. Odkąd sięga pamięcią nie opuścił żadnego meczu swojej ukochanej drużyny. Aby więc jeszcze raz pokazać jak bardzo go kocha Ola postanowiła zrobić mu ślubną niespodziankę. Poprosiła kilku żużlowców o małą przysługę, wszystko skrzętnie utrzymując w tajemnicy, aż do dnia ślubu. Gdy ceremonia dobiegła końca okazało się, że w trakcie wychodzenia z Kościoła oprócz weselnych dzwonów słychać było dźwięk silników żużlowych motocykli ustawionych po obu stronach wyjścia. Pan młody był naprawdę szczęśliwy i pod wielkim wrażeniem.
Powyższy przykład jest może zbyt ambitny, ale przecież można znaleźć tysiące innych pomysłów, które sprawią, iż Wasz mężczyzna będzie wniebowzięty.
A może przyszły mąż jest wiernym kibicem piłki nożnej?? Nie, nie! nie musicie zapraszać na ślub całej drużyny piłkarskiej, ale mam dla was inną propozycje. Planowaliście zdjęcia w plenerze- to może tłem będzie boisko piłkarskie, a tematem zdjęć będzie Wasz prywatny mecz. Takie zdjęcia ślubne to naprawdę coś! Wolicie coś skromniejszego? Naucz się jego ulubionej piosenki. Na kilka dni przed ślubem przećwicz ją z zespołem, który wybraliście na ślub, a na weselu zaśpiewaj ją patrząc mu prosto w oczy. On na pewno doceni Twój wysiłek i odwagę.
Drogie Panie przykłady są tak różne jak różni są Wasi wybrańcy. Zróbcie mu niespodziankę, a z pewnością w noc poślubną zwróci Wam się to z nawiązką. DO DZIEŁA!!!
PS. Panowie pamiętajcie, że wy również możecie zrobić Waszej wybrance wspaniałą niespodziankę.
