Gdy sakramentalne „TAK” już padło, gdy kościelne dzwony już biją, gdy nasze serca rozpiera wszechobecna radość, dumnym krokiem kierujemy się w stronę wyjścia z Kościoła. Pamiętajmy, że ta chwila również może być niezwykła.
W tradycji ślubnych obyczajów na dobre zadomowił się zwyczaj obsypywania Młodej Pary przy wyjściu z Kościoła, a pomysłów na to jest bezliku.
Jedną z najbardziej popularnych jest tradycja obsypywania Nowożeńców ryżem, mającym symbolizować płodność i dostatek. Często też w miejscu ryżu pojawia się owies. Inną metodą jest obsypywanie Młodej Pary grosikami. Zadaniem Pary jest je pozbierać, a kto zbierze ich więcej, ten w przyszłości będzie zarządzał pieniędzmi w małżeństwie. Ryż, owies, czy grosiki, są już dość popularne, jednak tak jak wszystko na świecie, tak i tradycja obsypywania Młodej Pary ma swoje nowe trendy.
Jak i czym obsypywać Parę Młodą?
Popularny tradycyjny ryż i grosiki coraz częściej są zamieniane na inne ciekawsze i bardziej oryginalne pomysły. Ryż ma to do siebie, że po rozgnieceniu staje się klejący i przykleja się do butów. Nie mówiąc już o schodach i wyjściu z kościoła. Jest to oczywiście jedzenie więc jest to już drugi powód aby ten zwyczaj spróbować zastąpić czymś nowym.
Jedną z propozycji są świeże, bądź suszone płatki kwiatów. Najładniej prezentują się tu róże, przypominające deszcz czerwonych serc spadający na zakochanych.
Inną kolorową propozycją jest popularne confetti najczęściej kojarzone z zabawą sylwestrową. Bajkowym i zarazem bardzo ciekawym pomysłem są bańki mydlane. Można tu wynająć specjalistyczny sprzęt, lub poprosić gości o przysługę przy użyciu tradycyjnych dziecięcych zabawek.
Jak widać pomysły są rozmaite, a Was leży wybór jednego z nich. Możecie również połączyć kilka razem, czyż nie cudownie wyglądałoby połączenie płatków róż i mydlanych baniek?!
A może macie swój własny niepowtarzalny pomysł?
