Każda panna młoda, chce na swoim ślubie i weselu wyglądać najpiękniej. Stąd dbałość o makijaż, uczesanie i dobór sukni. Poza tymi elementami, pozostaje jeszcze jedna rzecz o którą dba coraz więcej panien młodych – gustowna opalenizna. Biała suknia ślubna, dużo piękniej prezentuje się odcinając na opalonej, a nie bladej skórze. Opalanie w solarium trzeba jednak zaplanować odpowiednio, tak by zdążyć się opalić, ale jednocześnie nie przesadzić z nadmiarem uzyskanego podczas opalania koloru, wtedy bowiem, panna młoda nie będzie już wyglądała atrakcyjnie.
Kiedy do solarium?
Najlepiej zacząć na trzy, dwa tygodnie przed ślubem. Do nadania ładnej opalenizny wystarczą trzy seanse, rozłożone w czasie o kilka dni. Jeśli nigdy wcześniej panna młoda nie korzystała z solarium, na trzy miesiące przed ceremonią powinna zrobić test opalania i wypróbować jak intensywnie i jak długo powinna się opalać by uzyskać właściwy, pożądany odcień skóry. Zaprawione w solarnych bojach panny młode, będą mogły same precyzyjnie określić termin rozpoczęcia opalania.
Zamiast solarium, może również wybrać naturalną metodę (ale tylko wtedy jeśli ślub organizujemy w sierpniu lub wrześniu) lub też zdecydować się na kosmetyk samooopalający.
W tym przypadku, koniecznie również wcześniej trzeba zrobić test, aby po pierwsze wiedzieć czy preparat jest skuteczny i nie pozostawia smug, jak i po to aby sprawdzić czy nas nie uczuli.
Zadbanie o piękną zdrową, równomierną opaleniznę sprawi że panna młoda będzie czuła się jeszcze bardziej atrakcyjna.
